sobota, 31 sierpnia 2013

Rozdział 12

Randka?

 Dzisiaj o mało co, spóźniłabym się do szkoły, ponieważ miałam na 9, więc postanowiłam nie włączać budzika. Rodzice byli w pracy, a rodzeństwo już dawno w szkole i nie miał mnie kto obudzić. Także o godzinie 8.45 szybko się ubrałam, wymalowałam, nawet nie zdążyłam zjeść śniadania. Po wyjściu, zauważyłam Rikera i poprosiłam go, aby podwiózł mnie do szkoły. Do klasy wparowałam o 9.05..Na szczęście nauczycielki nie było jeszcze w klasie.. Uff..Ulga.
Po 5 godzinach męczących lekcji, razem z dziewczynami udałyśmy się na kolejną próbę. Byłam odrobinę zdziwiona, bo nie zauważyłam Ross'a, nigdzie go nie było.. Niby nie chciałam z nim dzisiaj gadać, ale chciałam go chociaż zobaczyć...Pojawił się na końcu próby. Podszedł do mnie i już chciał coś powiedzieć, ale ktoś mu przeszkodził...
- Słuchajcie mnie wszyscy! - zaczęła nauczycielka - Mam bardzo ważny komunikat. Przedstawienie miało się odbyć w grudniu, ale się nie odbędzie, ponieważ szykujemy kolejne na święta i będzie mało czasu.. W takim razie ten spektakl jest przesunięty na za dwa tygodnie.. Przykro mi, że ta wiadomość tak późno do was dotarła. Od dzisiaj będziecie zostawać na trzy godziny i bardzo was proszę o ćwiczenie w domu.  Dziękuję. Możecie się rozejść.
- Co?! Na za dwa tygodnie??!!!! Przecież nie dam rady nauczyć się tego całego tekstu w dwa tygodnie. I jeszcze do tego piosenka.. - byłam bardzo zdenerwowana
- Wyluzuj.. Ja ci w tym pomogę. Możesz dzisiaj do mnie wpaść..A teraz już chodź, bo nas tu zamkną... - pojechałam do domu z Ross'em. W samochodzie nikt się nie odzywał...Dopiero aż wysiedliśmy..
- Umm słuchaj.. Bo jeśli chodzi o tą imprezę to... - zaczął chłopak
- Nie musisz nic mówić...
- Ale..
- Dzisiaj do was przyjdę i wtedy pogadamy, okey?
- Dobra, jak tam chcesz..- oboje weszliśmy do swoich domów
*********************************************************************
*Dom Lynch'ów*
- Riker! Dlaczego jesteś taki uparty?! - krzyczała Allyson
- Ally. Nie jestem uparty! Po prostu nie chcę, żadnej imprezy! Nie rozumiesz?
- Ale..
- O co chodzi? Czemu się wydzierasz na cały dom?? - powiedział Ross, który właśnie wszedł do salonu
- Bo twój braciszek nie chce, żebym mu urządziła imprezę urodzinową.
- Kotku, posłuchaj. Możesz zrobić imprezę, ale tylko dla nas, a nie tak jak wtedy. Co wszystkim się dostało..
- Dobra.. To zrobimy ją w klubie! Pasuje ci?
- No wiesz....
- Koniec! Mam cię serdecznie dosyć. Nie chcesz urodzin to nie.... A teraz przepraszam, ale muszę lecieć do pracy. Do widzenia. - powiedziała sucho i wyszła
- Rany.. Nie mogłeś się zgodzić..
- Ross, nie zaczynaj.
- Dobra....
*********************************************************************
Postanowiłam pójść do Rydel, po skończeniu lekcji. Nie musiałam długo czekać, bo Ally, która była u nas, pomogła mi. Super! Żygać mi się chciało jak patrzyłam na mojego brata, który próbował poderwać nianię własnej siostry.. Fuj.. Ale coś mu nie wyszło.. Z resztą uświadomiłam mu, że ona ma chłopaka.. Załamał się..
*********************************************************************
*Pokój Ross'a*
- Hej.. już przyszłam - oznajmiłam po wejściu do pokoju blondyna
- Hej. - uśmiechnął się słodko - Wiesz co, nie będę owijał w bawełnę. Podobasz mi się.
- Wow, naprawdę? ...Nie no serio przecież wiem.
- Skąd?
- Hello?? Całowaliśmy się..
- No tak, a ty..
- ...Też mi się podobasz.
- To, umówisz się ze mną na randkę??
- Z chęcią.. - uśmiechnęłam się.. Następnie zeszliśmy na dół do reszty, którzy oglądali jakiś film..
*********************************************************************
                                                          Drogi Pamiętniku
    AAaaaa!!!! Nie wierzę! Dzisiaj Ross powiedział mi, ze mu się podobam! I umówił się ze mną na RANDKĘ!!! Co za cudowny dzień.. Normalnie brak mi słów <3Nie mogę się już doczekać, co przygotuje.. O bym tego nie spieprzyła...

*********************************************************************
No hejka. Mam ten  12 rozdział. Trochę krótki, ale to nic, dzisiaj postaram się dodać jeszcze jeden :)

1 komentarz:

  1. Ale faaajnie!!!! Idą na randkę!!! Rozdział śiwetny!!!!
    Czekam na nexta =]

    OdpowiedzUsuń